Wolność
Wiem że często mnie nie rozumiesz
Wiem że ja twoje życie truje
Jak złodziej kradnę twe marzenia
Jak ten sam złodziej kradnę twój czas i
daje złe wspomnienia
Ty wypełniasz lukę w mym sercu
Ty dajesz spokój, a nie myśli złowrogie
W świecie ciągłego cierpienia
W świetle w którym upadają marzenia
Co w tym świecie pozostało
Wierzyć w to czego tak mało
I z podniesioną głową do góry
Lecz nie patrzeć ponad chmury
Tylko stawiać czoła przeznaczeniu
Podjąć walkę o życie nawet w cierpieniu
Jestem wolny niczym Ikar
Lecz nie spadnę szybko w dół
Bo chodzę po ziemi widzę co się dzieje
Jak ta z naprzeciwka sobie szaleje
Czy to moja wina że nie słucha się nikogo
Jak jej pomóc nie mówiąc wrogo
Takie życie powie jeden
Lecz ja patrzę ponad siebie
Takie życie mnie nie raduje
Takie życie wszystkich truje
Ja chce od życia tylko jednego
Spokojnego domu w miłość obfitego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.