Dokąd zmierzasz ?
gdy koniec bliskością dotknie nas jak
ogień co pali i wzbudza lęk przed każdym
wrogiem doświadczysz marności swojej
niczym
człowiek co z raju wraz z żoną odszedł
bezpowrotnie zanurzysz się w ciszy albo
świecie
gwarnym gdzie wszystko tak płonie ognia
głuchym
żarem gdzie morza ochłody nigdy się nie
czuje lecz zostać ci może wieczności
kraina tam zaznasz dobroci i piękna na
finał bo jej wiecznym Panem jest Bóg
Stwórca
miły On doda ci wiary miłości i siły...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.