Wracaj...
Cudna istoto, uwierz mi,
że kocham Cię szalenie.
Wciąż pragnę marzyć, pragnę śnić,
chcę Twym pozostać cieniem.
Spędzając razem z Tobą czas
czułem Twe drżenie ciała…
Byłaś aniołem! Nagle zgasł
ten sen. Tyś iść musiała.
Żegnając Cię najsłodszy śnie
wciąż miałem przed oczyma
oczęta, włosy, usta Twe…
- Tyś anioł, nie dziewczyna.
Twa postać znikła, został sen,
który stale powraca.
Że to jest sen , ja dobrze wiem,
więc wróć na jawie… Wracaj!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.