wrażliwość
zaleta czy wada..? dar czy...?
Wrażliwośc...
przekleństwem mym stała się
byle co,
a po taśmie łzy,
jak po rynnie deszcz
ciurkiem kapie
kiedy mi źle,
wystarczy jedno
a oda o wspomnieniach,
powraca przykrość.
Bo kula jest ogromna,
a mnie tysiące,
i brak serca drugiego
(...)widziałam Cie wczoraj,
lecz z inną pod ręką(...)
i deszcz dudni w szyby,
po rynnie zlatując...
Hanowi..~
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.