Wróć
Okrywam się co wieczór
minionym dniem
i zaciągam twoim brakiem
Z nadbiegającą nocą
w samotnej rozpaczy
głowę zaprzątam jutrem
Skazana na porażkę
nie przestaję prosić
abyś wrócił do mnie.
Okrywam się co wieczór
minionym dniem
i zaciągam twoim brakiem
Z nadbiegającą nocą
w samotnej rozpaczy
głowę zaprzątam jutrem
Skazana na porażkę
nie przestaję prosić
abyś wrócił do mnie.
Komentarze (4)
najbardziej przypadły mi do gustu wersy 3 i 6...wiersz
poprzez dobrze dobrane, dobitne slowa trafia do
czytelnika...i zostaje...
Przekonuje mnie taka zwięzła forma i przekonuje mnie
to stwierdzenie "skazana na porażkę nie przestaje
prosić" bo to bardzo ludzkie i prawdziwe.
piękny... Ostatnia zwrotka to odzwierciedlenie i moich
myśli, tez skazanej na porażkę...
krótki wiersz ale doskonale przekazałas w nim swe
uczucia "tęsknoty"...