Wróciłem
myślami roztargnionymi
ma przyszłość wybrukowana
serce łzami rozczarowania
dusze powoli topi
cisza na zawsze usta me zamyka
oczy czerń nieprzejrzysta otula
czas ciało me zniewala
odbierając siły na każdy ruch
Ty obok stoisz udając,
że nie widzisz jak życie
ze me ucieka, jak krew
zimna się robi, jak miłość
w proch się obraca,
Ty obok stoisz i tyłem się odwracasz
pozwalając mi na wieczne czasy odejść
mi, niepokornemu,
który wreszcie zrozumiał jak żyć się
powinno.
autor
Szem
Dodano: 2005-08-15 18:16:53
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.