Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wskakuj

Gdy wstanę ... jadę się zanurzyć 30 raz od listopada ...

w życiu dołek
mnie omija
w domu żoneczka
nad głową trzyma
kija

mówi
że moim sercem włada

co to za miłość
gdy na wszystko
tak
muszę odpowiadać

zmusza do kąpieli
w ogromnym stawie
gdy na dworze
minus piętnaście

już
do naga rozebrany
wskakuj do przerębli
stary bałwanie

siedzę
w lodowatej wodzie
minuty się wleką
jak ciuchcia
pod górę

skóra przemarzła
nie ma czym sikać

Autor Waldi1




autor

waldi1

Dodano: 2021-03-06 00:00:08
Ten wiersz przeczytano 773 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Taz się odważyłem zanurzyć i potem cztery tygodnie
chorowałem coś poszło nie tak

Elena Bo Elena Bo

:)))))
Maleństwo się skurczyło,
z zimna pomarszczyło.
I tak przed metą
trzeba wyciągnąć pensetą. :))))
Oj Waldi. :)

aTOMash aTOMash

No to wskakuje.....do zobaczenia na OIOMie:))))

jastrz jastrz

Teraz zwalasz na żonę, przedtem pisałeś, że córka. Coś
plączesz się w zeznaniach.

Enigmatyczna Enigmatyczna

Jessuuuu, aż mną otrzepało....brrrr.

Niech Ci to morsowanie idzie na zdrowie.

Pozdrawiam.

wolnyduch wolnyduch

:))
Z tego co wiem, to sam lubisz takie kąpiele, ale niech
ci będzie, zawsze winna żoneczka :)
Dobrej nocy Waldku życzę :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

To Ci się dostało waldi. Może byłeś niegrzeczny.
Musiałeś coś przeskrobać. Żona zawsze chce dobrze.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »