Wspólny los
Gdy przyjdzie w życiu taki dzień,
W którym się złączą serca bliskie,
Powstanie drzewo, którego pień,
Musi przetrzymać wichry wszystkie.
Trudno przewidzieć, kiedy i skąd,
Mogą nadciągnąć czarne chmury,
Wielu w swym życiu robi błąd,
Z cukru małżeńskie lepiąc mury.
Gdy młodych ludzi zwiąże los,
W którym się zgodzą ich wartości,
Będą swój wspólny wznosić stos,
Bez smutków, upodleń i złości.
Najlepsze z wszystkich ludzkich cnót,
Włożą pod ławy fundamentów.
By życia szczyt dosięgnąć mógł,
Boskiego firmamentu.
Komentarze (23)
Bardzo ładnie ująłeś te odwieczne mądrości! Coraz
trudniej młodym się przebić i zrozumieć że cukier nie
zawsze jest słodki,a w budowaniu swego losu musi
uczestniczyć dwoje jeśli podstawy fundamentu mają
wytrzymać..powodzenia
hmm...drzewo posadzone dłońmi związanych ze sobą na
dobre i złe ludzi na pewno przetrwa wszelkie burze
,bo oboje będą go pielęgnować...
ten wiersz to taki drogowskaz na życie i do tego
swietnie napisany :))
Ten wiersz to jak przesłanie dla budujących swe życie
we dwoje, bardzo pouczający i świetnie opisana droga
przez życie.:)
Świetny wiersz, mądre słowa.
Ciekawie ujęty temat. Dla mnie coś nie gra w
pierwszych dwóch wersach- może chodzi o literówkę w
słowie "sercu" a powinno być "serca"? Poza tym zaimek
"gdy" wymaga doprecyzowania, odpowiedzi co wtedy-
chyba niepotrzebna ta kropka po drugim wersie, bo
rozbija sens. To moje skromne zdanie, jednak całość
jak najbardziej na +
zgadzam się z twoimi słowami absolutnie :)
"Z cukru małżeńskie lepiąc mury" - super