Wspomnienia
Są dni, kiedy wietrzę wspomnienia
Sięgam po nie z życia mienia
Obłożone grubą warstwą czasu
Przygniecione latami bagażu
Nabierają świeżości, jakby odmłodzone
Stają się terażniejsze- zbliżone
I znów siedzę w szkolnej ławce
Wokół mnie znajome postacie
Choć rysy twarzy nieco zamazane
A imiona przekręcone, usilnie
poszukiwane
W dziurawej pamięci wiecznie łatanej
Odżywają poprzez czyny z przeszłości
Komentarze (2)
to prawda czas jest gumką do mazania lecz nie do końca
skuteczną...ehh te wspomnienia... ładnie:)
Piękny refleksyjny wiersz....+