WSTYD
dla M.
Spojrzałam na
twoją nagość
Gwiazdę na tle
półmroku
i nagle oślepłam
Później
zadałam sobie
pytanie
Czy to dla seksu
mam oddychać
Dla orgazmu
powstrzymać się
od samobójstwa
Twoja nagość
w moich trzęsących
się rękach
jest tak banalna
że przestaje mi być
potrzebna
Zdeptałam ją
przed księdzem
w konfesjonale
Wybaczcie mi
bo ateistka
zgrzeszyła
Wstyd przełykam
ze łzami
i oddalam się
w zaufaną ciemność
Możesz już włożyć
ubranie
Możesz zginąć.
Komentarze (1)
Podoba mi sie na tak. Bezuczuciowa to Ty nie
jestes!!!!