Wszystkie dni...
Wolę nie mieć nikogo
niż być z kimś
i zadawać mu więcej bólu niż szczęscia
Taka jestem już...
Posypały się kwiaty,
tak samo moje życie legło w gruzach,
nieszczęsliwy los rani mnie
i osoby memu sercu najbliższe.
Chwila spełnienienia,
radość w duszy
potem wyrzuty,
kolejny raz...
tyle dobrych chwil,uciekając w tył...
nie mieć zmartwień
przenieść się w stan nirwany.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.