Wszystko było zaplanowane
Dla wszystkich osób, które znalazły się choć raz w życiu w podobnej sytuacji.
Wszystko było zaplanowane.
na twój powrót do domu.
Pociąg miał przyjechać nad ranem
w porządkach miał mi kto pomóc.
Wszystko czyściutkie na gościa czekało
zastawa i obrus i kieliszki ze szkła.
Dziwiłam się nawet swoim zapałom
dziwił się każdy kto trochę mnie zna.
Miejsce swoje przedmioty zmieniały
od kilku do kilkuset razy na dobę.
Jeden za brzydki był, inny za mały
myślałam że kształt na nich wymogę.
Zapach przesłodki unosił się wszędzie
na stole wina stała butelka.
Taniego, myślałam, niech takie już
będzie.
wada to jego nie taka znów wielka.
Czekałam .
Czas mijał bardzo powoli.
Zadzwonił. Nie przyjdzie, przeprasza.
Wiedział jak bardzo zaboli.
Odwołana.Kolejna.I nasza.
Padłam. Leżałam. Myślałam, nie wstanę.
Wstałam. Mokra cała od łez.
Rzuciłam gwałtownie butelką o ścianę.
Potłukłam kieliszki. Zastawę też.
W obrus wytarłam wilgotną twarz.
Zaczęłam zbierać odłamki szkła.
Zmieniłam się. Nie taką mnie znasz.
To już na pewno nie jestem ja.
Komentarze (2)
To co dla nas jest ważne, wyjątkowe dla drugiej osoby
niestety nie zawsze. Będzie lepiej, najgorsze masz za
sobą. Cieplutko pozdrawiam.
świetnie napisane, dobrze się czyta... a historia...
niewesoła, ale zdarza się i tak...