Wtargnięcie
A miało być tak pięknie...
A było tak cicho i spokojnie
słońce świeciło, wszystko było jasne
zburzyłeś całą monotonię
teraz w pokoju nie zasnę
Zaczeliśmy razem gotować
dodałeś od razu chili
tak dużo, że nie wiem czy będzie
smakować
ale to już sie nie liczy w tej chwili
zasiedliśmy do jednego stołu
rozprawiając o życiu
świat zaczął mi się zawalać od dołu
a ty mówiłeś tylko o piciu
alkohol jest ucieczką
jak i reszta używek
ale to nie pomaga z odsieczą
pozostawia tylko stracone dni.
Zaczęłam mysleć o samotności
o szaleństwie jakie na mnie czeka
utraciłam się w swej pobożności
jak kocha to poczeka.
EK
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.