wybacz, że pytam
Kiedy fiolet opadnie
jak zeschnięte liście
Gdy mdlić mnie
będzie ze złości
Gdy ból jak kwasem
wypali wnętrzności
I ciału sił braknie
Czy usiądziesz
na mych myśli skraju?
Czy uśmiechu
dasz mi garść?
Czy westchnienie łąki
włożysz w usta?
i herbaty podasz łyk?
autor
suziquatro
Dodano: 2009-08-26 04:54:04
Ten wiersz przeczytano 708 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Jeśli te pytania zostaną zadanie osobie,która kocha
Cię to na pewno dostaniesz tego czego pragniesz:)
Jeśli są we dwoje to z pewnością-lecz jak pozostanie
jedno to i pytanie będzie inne,ale i tak pytanie
konkretne,a wiersz ładny..powodzenia
pytania samotności ,ale gdy dusza odczytuje kogoś
bliskiego, zawsze trzeba mieć wiarę w drugiego Smutny
szczery refleksje niesie i przywołuje ludzi ze
wspomnień Na tak Podoba mi się:):)
bardzo wymowny wiersz i pytania nurtujące chyba
kazdego z nas...pozdrawiam
...czemu nie...hehe, w końcu nie są to wygórowane
pragnienia.
Dobre pytanie, ale pewnie dziś nie znajdziesz
prawdziwej odpowiedzi, bo czy jutro jeszcze będziemy?