Wybaczam
Czy powiew wiatru w środku lata
w warkocze złote żytom wplata
słowa niewypowiedziane?
Czy w snopach myśli mak ukryty
odegra rolę skarżypyty
sprzedając baśnie o przyjaźni?
Ożyła pamięć martwych już wzruszeń,
biczem złych wspomnień kaleczy duszę,
jak mgła opadają marzenia.
Lecz krzycz! najgłośniej- wszystko
wybaczę.
Uwolnij każde nieśmiałe słowo.
Szczęście po kolcach na boso skacze,
raz jeszcze, ostatni, zapłaczę.
autor
sylwiam71
Dodano: 2010-11-18 13:49:46
Ten wiersz przeczytano 862 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Nie płacz Sylwiam71... czasem szkoda łez...
Pozdrawiam:)
"szczęście po kolcach boso skacze
raz jeszcze ostatni zapłaczę"