wyblakłe wspomnienia...
koniec
mój bliski
byłeś
dla mnie
wszystkim
zgasłeś
jak na wietrze iskra
wzniecona ogniem
z naszych serc
ogniska
może
kiedyś
za jakiś czas
rozdmucha wiatr
w nas żar
roznieci namietność
pobudzi zmysły
zrozumiesz
jak bardzo byłeś mi bliski
tęsknota rozdziera mnie
chcę zobaczyć znów
ledwie tlące się
światełko w tunelu
Twych słów
zrozumieć ich sens
nadzieje w sobie mieć
niepewność obezwładnia mnie
stoje nad przepaścią
nicości
urwiskiem
własnych uczuć
skrywanych pragnień
wspomnienia
wciąż blakną
uratuje je
od zapomnienia
szarość
kolorów znów zacznie nabierać
Komentarze (4)
ładny wiersz...utrata ogromna...kochasz i trudno
pogodzić sie ze stratą..miłosci/+/ładny
Ciekawy wiersz.. inny, dobrze się czyta..
przesłanie smutne, rozstania bolą...
przykro jest utracić ukochaną osobę,ale dobrze jest z
siebie wyrzucić to wszystko co w nas siedzi .podoba mi
sie ....
Strata,jest zawsze dla nas trudna do
zaakceptowania,zwłaszcza kogoś kochanego,można by
wyrzucić z siebie ocean słów.