Wybór
Życie, to ciągłe są wybory,
tak bardzo o tym chcę napisać.
Chociaż już dawno nam wiadomo,
wciąż zaskakuje to odkrycie.
Każdego dnia:
Iść w tę, czy może w inną stronę,
powiedzieć mądrze to, czy owo,
czy tworzyć dzieło nadczasowe,
czy wybrać wersję już gotową?
Chciałbym powiedzieć, że wiem wiele,
więc jaki problem z wyborami?
Lecz cel wokoło bruki ściele,
a głowy pysznią się pustkami.
Gęste powietrze od idei,
w wiedze pomysły uzbrojone,
już od sukcesu wybór dzieli:
"tę wybrać, czy też tamtą stronę?"
Już. Brniesz, jak błotem oblepiony,
cudzymi życia pomysłami.
Wybór? Na oczach też zasłony,
już nie możemy wybrać sami!
Raz kiedyś:
przychodzi chwila, która waży
czasem zbyt wiele, jak na życie,
i musisz wybrać wśród wiraży
siebie! To wybór, nie odkrycie.
Tutaj też wybór, i też trudny.
Piszę! Choć widzę motyw znany,
krytyk wybierze tekst obłudny;
"wiersz grafomański, przegadany".
Komentarze (2)
Tak:"i musisz wybrać wśród wiraży
siebie! To wybór, nie odkrycie."
może dokonamy tego właściwego wyboru??
Wybory... niestety trzeba ich dokonywać, choć czasem
nie chcemy ...