(wyciągasz rękę)
wyciągasz rękę- bardziej chłopięcy,
umiejętnie niezaspokojony.
zachwycam się tęsknotą- dała się przyłapać
w trzepocie uniesień.
twoja gotowość kruszy koronkowe dekolty.
dowód na moją
niewinność spalił się na proch.
nazywasz imieniem smakowite sukienki- mniej
nasycony podążasz
ich życiem prywatnym. pięknieję z językiem
na torsie. ciemnozłote
przeciągi snują się przed burzą.
opadam z drzewa, kształtuję biodra.
nakręcasz namiętność na drobne
policzki- niebieskość zlepia odgięte
kolana.
długim włosom potrzeba tkliwości. na dzień
dobry oswajam się
z nagością- dla ciebie.
Komentarze (9)
owszem, głęboka zmysłowość, odwaga w słowie.
No-no..całkiem nieźle i odważnie-to może się
podobać..powodzenia
Nagość we dwoje jest piękna...+
widzę szalony erotyk - rozbujałaś mi fantazją :) ładny
wiersz - pozdrawiam
Erotyczny erotyk Izabelo :) pozdrawiam +
ależ zmysłowo i falująco- pięknie...Pozdrawiam:)
Piękny zmysłowy wiersz,pozdrawiam
o matko i córko to jest świetne....dzieki serdeczne i
pozdr.
jak myslisz co napiszę....:):)...slicznie
Izabelo....pozdrawiam