Wycieczka do Lwowa
Nagle zaświtała myśl zupełnie nowa,
Aby na wycieczkę udać się do Lwowa.
Dzień, w którym marzenia było można
ziścić,
Wypadł na niedzielę i pasował wszystkim.
Wycieczkę tę biuro nam zorganizowało,
Na zwiedzanie miasta czasu było mało.
Wycieczka początek miała przed
cmentarzem,
By pokłon Orlętom oddać każdy marzył.
Konopnicka z Zapolską obok groby mają,
Dalej Rydel i Ordon na pokłon czekają.
Redutę Ordona polski orzeł wieńczy,
Lud Lwowa tym właśnie jemu się
odwdzięczył.
Cmentarz Orląt Lwowskich nowy wiek
otworzył,
Każdy z nas się cieszył, że tej chwili
dożył.
Setki bohaterów broniąc praw wolności,
Tu na wieczne czasy złożyło swe kości.
Cała nekropolia ma wystrój pierwotny,
Ten szczegół dla Polski jest bardzo
istotny.
Lwów z ostatniej wojny wyszedł
niezniszczony,
Do dziś na swym miejscu stoją stare
domy.
Starówkę ubrano w nowe z tynku szaty,
Z ratuszem jej wygląd jest bardzo
bogaty.
Cztery rogi rynku zajmują fontanny,
Są dwa męskie bóstwa i dwie boskie
panny.
Kościoły we Lwowie, co pół wieku stały,
Przez wolność Ukrainy wracają do chwały.
Budynki sakralne lśnią dziś w swojej
glorii,
Nie straszą otchłanią ruskiej alegorii.
Na widok ich lico wiernym promienieje,
Wiatr historii teraz w dobrą stronę
wieje.
Dzięki Alodia za uwagę.
Komentarze (16)
Bardzo ładny, patryjotyczny i wzruszający wiersz, z
pełnym przekoaniem, daję+!