Wyciszenie
„Wyciszenie”. 10.01.2011.r.
poniedziałek 13:55:00
Wyciszenie jest nam tak bardzo
potrzebne,
By mieć pewność,
Chociaż w minimalnym stopniu,
Że nasza wiara w rzeczy nawet te
najmniejsze
Nie pójdzie na marne
I przez to powinna nas cechować prostota
A nie idiotyczna głupota.
Wyciszenie
W otaczającym nas świecie?
Gdzie je znaleźć?
Otóż w nas samych
Nic prostszego
Jak nabrać trochę odwagi
I zdać sobie sprawę z powagi,
Zaistniałej sytuacji.
A powagą tutaj jest objawienie
Prawdziwej Miłości Boga
Do nas…
Bo Bóg kocha nas
I jest z nami cały czas!!!
Wyciszenie
To najmniejsze coś,
Co należy do naszego obowiązku
A przez to najmniejsze coś
Mamy Więcek,
Dużo więcej
Niemalże wszystkiego
I czasu dla siebie i bliźnich
I inne… takie…
Wyciszenie
I niech ono wypełni nas
I nasze serca.
Wyciszenie to zwycięstwo
A nie otchłań
To jest dostrzeżenie Miłości
A nie tylko pustej namiętności!!!
Komentarze (3)
drogi Amorku ..poddałam się melancholi przy Twoim
wierszu ...chyba przechodzę ten etap wyciszenia
...pozdrawiam
namiętność też jest fajna:) oby nie krótkotrwała i
jednorazowa. Pozdrawiam.
"I zdać sobie sprawę z powagi,
Zaistniałej sytuacji." - moim zdaniem tu przecinek
niepotrzebny i nie wiem co lub kto kryje się pod
wyrazem "Więcek", albo nazwisko czyjeś, albo 2
literówki = mała litera i na końcu "j". Z meritum
tematu całkowicie się zgadzam.