Wyciszenie
Cudownie wybrać się do lasu i tam ukoić...
Dzień szeleści ciepłym świtem
chórem wróbli wita ranek
a ja wstaję z pustym kwitem
i otwieram życiu ganek
Zboczem trawa zielenieje
pod murem pęcznieją krzewy
a mnie ciągnie w leśne knieje
by tam słuchać ptasie śpiewy
Dziś z naturą tak się zbratam
będę tworzyć wspólną całość
z tym odradzającym światem
który tworzy doskonałość
I znów będę oczyszczona
ze złych cierni i tęsknoty
nie potrzebna mi korona
nie potrzebny złoty fotel
Chcę zwyczajnie porozmawiać
z kimś kto będzie dla mnie szczery
nie chcę trafić poza nawias
oczekiwać spod portiery
Ukojona aromatem
leśnych drzew wysokich sosen
tak mi dobrze z tym klimatem
więc uśmiechy ludziom niosę
w lesie odrzucam życiowe toksyny...
Komentarze (16)
ciepły i pogodnie wiosenny przekaz, pozdrawiam