Wyjdź z cienia
Wyjdź z cienia na słońce, niech ono
rozjaśni,
Zakamarki ciemne, gdzie rodzą się
waśnie.
By nigdy w twym życiu nie szalały
kłótnie,
I żeby twe życie nie stało się smutnym.
Niech każdy poranek nowym blaskiem
świta,
Byś mogła z radością każdy dzień
powitać.
Żeby nieba nigdy nie skrywały chmury,
I by myśli lotne mogły piąć się w górę.
Gdy wzlecą wysoko nabiorą ogłady,
Nie będą musiały skrywać twojej swady.
Całą mądrość życia przelej na swe
dzieci,
Niechaj cud jasności im także zaświeci.
Rozświetlone życie nie przynosi stresu,
Bo jemu rozsądek nie zdradzi adresu.
I w błogim spokoju doczekasz starości,
Bo smutek u ciebie nigdy nie zagości.
Komentarze (16)
wiersz ciekawy i wart dopracowania, ale dopiero ucze
się pisać, u Ciebie jest dużo dopełniaczy.