Wymiana
Ja nie potrafię
śmiać się na zawołanie,
zachichotać na śmierć, zaśmiać się
czule.
Ja nie potrafię śmiać się w ogóle!
Płakać za to mogę tygodniami!
Przemycać smutek pomiędzy wierszami,
w tęsknocie dzikim zanosić się szlochem.
Kobieca jestem więc tylko w połowie,
bo tylko połowę przeżywam skrajności.
Który się cieszyć przestać nie potrafi
niech mi pożyczy część swojej radości.
A ja łez kilka mogę dać pod zastaw.
autor
Skee
Dodano: 2009-07-10 21:37:24
Ten wiersz przeczytano 359 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Niezły wierszyk....podoba mi się....+