Wymownie o niewymownych
z cyklu ,,Wiersze zapomniane,,
Pani
mówi raz hrabia do hrabiny
skończmy już te banały
czemu nosisz famurały
co nagle hrabio to po diable
hrabina rzekła nie bez kozery
noszę swoje ineksprymable
bo je lubię a tamte jegiery
mnie się tak w…wpijały
ach te wstrętne majtadały
ależ hrabino
hrabia mruknął na nią obrażony
co to za dąsy i fochy
do tego przez majtochy
kto dzisiaj nosi jeszcze pantalony
hrabio
jakie czasy
takie majtasy
daremne umizgi i zaloty
albowiem to są tylko galoty
zostawmy hrabio moje pludry
bo pójdziemy zaraz na udry
basta dla mojego pana
i …kurtka na wacie
(hrabina tu się zdenerwowała)
w pałacu dziś od rana
dyskusja zażarta rozgorzała
na temat
jakie nosić gacie
Komentarze (19)
dzisiejsze 'hrabinie' noszą desusy ;)
:))
miłego dnia
Ważny problem poruszyłeś dobrze że inny niż
koronawirus:)))) Pozdrawiam z plusem:))
Dziękuję za kolejną dawkę uśmiechu. Pozdrawiam :)
- zabawnie :) nazewnictwo z lamusa i uroczy wiersz z
niebanalną konwersacją :)
O ja cię! Ileż imion noszą gacie:)
Miłego dnia:)
fajnie, z humorem
Witaj.Ciekawa rozmowa, hrabiny z hrabim.:)
Dobry przekaz, wiosna idzie i pewnie hrabina włoży coś
misternego w koronkach i bardziej zachęcającego.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
o galoty wnętrz kłopoty... Bez fochów. Brawo
drogi Michale -to jest wersja zmodyfikowana i
poprawiona
usmiech zostawiam pozdrawiam
Okazuje się, że zawsze można znaleźć temat zastępczy.
Podobał mi się wiersz.Rozbawiłeś mnie. Pozdrawiam
radośnie z uśmiechem słonecznym :))
Każdy wie, że w pewnych kręgach
zacność gaci to potęga... ;-)))))
Pozdrawiam Maćku serdecznie
Chyba go już u Ciebie czytałem.
jak widzę dobry humor Ci Maćku sprzyja:)
Tak trzymać:)
Pozdrawiam.
Marek