Wypaliło się
Zgasły światła miłości
brak też w nas namiętności
wypaliły się uczuć neony
na ostatnią bitwę już biją dzwony.
Rozlały się myśli o tobie
wspomnienia utonęły w grobie.
Nie wiem dlaczego jesteśmy wciąż razem
codziennie trujemy się niechęci gazem.
Balony wypełnione szczęściem pękły
Zła już ostrzy swoje kły,
uśmiecha się i ręce zaciera
ostatnie czułe słowa z naszych ust
zabiera.
Już tylko płaczu krople krwawe
płyną po twarzy niosąc obawę.
W pustym pokoju stoimy tuz obok
zamiast na siebie patrzymy gdzieś w bok.
Podnosisz pistolet kłamstw, ja nienawiści
nóż.
Skończymy z tym szybko, nie będzie Nas
już.
Komentarze (2)
Cóż rostania nie są łatwe ale życie tak szybko
przemija,zapewne szybko staniesz na nogi,zycze z
całego serduszka :) wszystkiego naj
Wiersz lekki ładny +++
Czas się rozstać,
nie ma sensu tkwić w toksycznym związku.
Wiersz mimo to bardzo dobry.
Pozdrawiam serdecznie.+++++