z wyrazami przyjaźni
dla najlepszej z przyjaciółek. mojej K.
Żywcem mnie pochowałaś,
szybko odebrałaś marzenia.
Z przyjaciółki wrogiem się stałaś,
chciałabym utraci c wspomnienia.
Te lata wspólnie przeżyte,
wracają do mnie obrazy...
Życie stało się niebytem.
Nic dobrego się już nie wydarzy.
Topię się, duszę, umieram...
Podajesz mi dłoń?!- nie chcę jej,
cholera!
Boję się, lecz śmie r c, w samotności,
wybieram.
Co to za przyjaźń, która miło s c odbiera?
Komentarze (1)
Kiedy czytałam Twój wiersz, czytałam o swojej
historii... Straciłam przyjaciółkę w ten sam sposób..
z tym, że ona nawet ręki nie chciała podać...
Bolesna strata, ale w takich sytuacjach poznaje się
prawdziwe oblicze drugiej osoby.