Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wyrok

Winien - nie może być inaczej. Dowody (nie)zbite.
Wchodził całe życie po krętych schodach, przebywał w ciemnej, pełnej zmor szafie.
Pod kluczem. Drobne ciało
nie traciło fioletowego koloru - przez lata
- chyba był, winien. Musiał sobie zasłużyć.

Łykał ślinę. Nie mógł dosięgnąć
czekolady i smartfona,
by SOS w cztery strony świata przekazać.
Choć w zasadzie sygnał powinien dochodzić
bez jego udziału.

Zapadł wyrok - winien. Sprawa bez wątpienia była,
jasna i prosta. Dowód koronny
przechodzi z rąk do rąk, tkwiąc
w piersi oskarżonego całą długością ostrza.


autor

cii_sza

Dodano: 2018-02-03 12:50:43
Ten wiersz przeczytano 1235 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Nieregularny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Czytam jak wiersz o hejcie, jaki spotyka obecnie Tomka
Mackiewicza, ze strony ludzi, którzy nigdy nie mieli
pasji tak wielkiej, żeby zawładnęła ich życiem. I
nigdy tego nie pojmą. Dla mnie bardziej od Jego
śmierci wstrząsające jest to, jak ludzie odarli ją z
godności.

Sotek Sotek

Bardzo wymowny dramatyzm Twojego wiersza.
Życiowy wiersz skłaniający do refleksji.
Pozdrawiam:)

WINSTON WINSTON

Halinko nawet nie chcę komentować wiersza, wymowa
treść to jego ukryte piękno!
:)
Pozdrawiam ciepło!
Ukłony zostawiam jak zawsze!

krzemanka krzemanka

Przepiękny ten wiersz Pawła Podlipniaka, dzięki że go
nam pokazałaś.
Twój o trudnym dzieciństwie, które decyduje o ponurej
przyszłości, też bardzo wymowny. Peel z Twojego
wiersza, na pewno nie miałby do kogo zaadresować słów
takich jak u pana Pawła. Miłej soboty:)

Flower Blue Flower Blue

Coś ostatnio sporo osób mojego sąsiada cytuje :-)
Lubię ten wiersz :-) Twój też Halinko przyciąga wzrok
:-)

cii_sza cii_sza

Coś Wam pokażę. Może znacie?
Ja przeczytałam przed chwilą... PIĘKNY WIERSZ!

Paweł Podlipniak

Aubade triste


Byłaś dziś rano mała, więc cię pokołyszę

w myślach, w mowie, w uczynkach i bez zaniedbania

za dni pachnące ciastem, przyszyte guziki,

za plastry przyklejane na zbitych kolanach.



Byłaś dziś rano lekka, więc mi uleciałaś

w przeszłość, w bajki, dzieciństwo i rozlałaś ciszę

na dni, które nadejdą. Zamiast pożegnania.

Tyle mam w sobie krzyku, lecz nie mogę krzyczeć.



Byłaś dziś rano krucha, więc się rozsypałem,

na drobniutkie kawałki nie do poskładania.

Bez ciebie nie zapłaczę. Nie próbuję. Wcale.

Smutek rozstań jest suchy. Ja zostałem. Mamo.


Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »