Wyrywki z mamra
Betoniara to radio w celi, klawisz to pracownik więzienia, kojo to łóżko :) I proszę nie mylić peela z autorem.
Wychowałem się w bidulu,
u zakonnic Salezjanek,
na śniadanie tylko bicie,
tak po prostu, dla zasady.
Wiem, że nabroiłem sporo,
dziesięć latek tutaj siedzę,
może jutro ktoś odwiedzi,
brak wszystkiego, człek jest w biedzie.
Smutno jest na celi dzisiaj,
betoniara gra cichutko,
klawisz obcasami stuka,
ach jak tęskno mi za wódką.
Cały dzień na koju leżę,
nawet nie chce mi się wstawać,
brać więzienna daje żarcie,
dziś nie będę ich obrażać.
Przeszło jakoś latek dziesięć,
drugie tyle mi zostało,
ot narozrabiałem przecież,
zawsze wrażeń było mało.
Siedzę teraz w celi pustej,
ziomka wzieli na badania,
z nudów piszę dla was wiersze,
jak codziennie, bez szemrania.
Komentarze (23)
Czyżbyś był zawodowym kierowcą?
Witajcie moi drodzy :)))
To historia mojego kolegi, którego matka zostawiła u
bramy zakonu sióstr salezjanek. Nie mam z nim kontaktu
od ponad sześciu miesięcy, a wiem, że szukała go
policja, pewnie za alimenty, reszta jest tylko moją
poetycką fantazją :) Uciekam na moje kilometry :)))
Bardzo trudny temat tabu poruszasz w swoim wierszu
Moge sobie wyobrazić jak wyglądało zycie peela
Pozdrawiam serdecznie :)
Trudne dzieciństwo wśród sióstr,, milosiernych,,
odbiło się mocno na peelu... Dobrze ze może uciekać w
wiersze.
Ciekawie opisałes to smutne życie.
Pozdrawiam serdecznie :*)
Witaj. Tematyka jest skrzętnie omijana przez poetów.
Kiedyś byłam, przez rok, na praktyce w Poprawczaku -
zrobiło to na mnie niesamowite wrażenie. Życzę dobrego
dnia.
Refleksja nadeszła w końcu po dziesięciu latach
odsiadki. Podoba mi się wiersz. Pozdrawiam
Przeczytałam z ciekawością . Pozdrawiam serdecznie.
Wzorowy więzień. :) podoba mi się tematyka i wiersz.
Życzę pogodnego dnia :)