wyznanie
chciałabym w swoich wierszach
łączyć poezję z muzyką
płynąc po nich czytający
niechajby nieba dotykał
wiarę w człowieka miłości słowa
promyk nadziei na lepsze jutro
przekazać słowem wam nie potrafię
z tego powodu mi smutno
język bogaty tak w epitety
w te porównania i słów przenośnie
nic nie potrafię ja grafomanka
i na poetkę już nie wyrosnę
nie prowokacja to ni żaden dowcip
słowa są proste ze szczerego serca
z poezją wiem że nigdy nie stanę
już do ślubnego w życiu kobierca
Komentarze (16)
Po co ślub z kapryśną poezją? To kanciasta sztuka,
choć udaje zwiewną?! Pozdro...