wyzwól ze mnie kobietę
Hm przyszedł temat - przyszedłeś ty z powiek skradłeś sen - rozbudziłeś namiętnością pocałunku i dotyku
Podejdź, dotknij
dotknij, pocałuj
pieść mnie, chcę poczuć falę
przyjemności
doznać dreszczyku namiętności
chcę być kotką
łasić się do ciebie prosząc o pieszczotę
uciekając z twych kolan- drapiącą
Zbliż się
Już czuję twój zapach
zatapiam się w nim,
Wyzwól ze mnie kobietę
tak długo czekałam
wyzwól
pokaże ci swoje piękno
grację ruchu i szept tęsknoty
twoja dłoń
już wodzi po mym ciele
wodzi na pokuszenie
drażni moje zmysły
spręża moje ciało
choć w sercu mówię "dość"
usta szepcą "mało, mało"
spójrz jak złapałeś mnie
w tą niewidzialną sieć
twoich gestów
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.