wyzwolenie
zaczęłam tak normalnie
oddychać bezmyślnie
coraz łatwiej mi było
wyjść na burzę uczuć i walczyć
nie umiałam przestać
za bardzo chciałam wygrać
oddechu brakowało
czasem się dusiłam.. lecz żyję
powoli udało się
zapomnieć o gorszym "ja"
nie potknę się na swej drodze
nie potknę się na Tobie
zaczęłam tak normalnie
oddychać bezmyślnie
oddychać bezmyślnie=nie myśląc o tym, że aby żyć, muszę oddychać..
autor
k_u_k_u
Dodano: 2007-01-26 18:29:46
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.