XI - Krzyż Katynia
XI. Jezus do krzyża przybity
I poszli najlepsi,
a życie ich siłą
wrzucone zostało
we wspólną mogiłę.
Bóg to widział z nieba.
- Zapamiętaj dziecko,
choć milczeć nam trzeba,
pamiętać ci wolno
- ojciec mówił do mnie.
- Katyń nam Golgotą.
...Nic to..., że bez krzyża,
las rośnie wysoko
i cichą modlitwę
krwi braci poległych
ku niebu zanosi.
Otwarło się niebo,
Bóg słyszy wołanie,
by znakiem pamięci
mogły być guziki
i krzyż na polanie.
Znów poszli najlepsi
w miłości braterskiej,
ku wiecznemu trwaniu
pamięci i krzyża
...Golgoty katyńskiej.
Panie niechaj moje życie będzie pełne pokory i zgody na trud, którego nie jestem w stanie pojąć, bo „któż jak nie Bóg”, mój Pan i mój Bóg. Z tomiku: Ja przez krzyż wyniesione
Komentarze (32)
...Golgota katyńska...bez szacunku, bez wiary w dobroć
do Pana odeszli...dziś mówimy i pamiętamy...życia
podstępem tysięcy Polakom nie przywrócimy....należny
szacunek i pamięć...TAK...i niech te guziki, orzełki,
kawałki butów i kości świadczą o wielkiej
niesprawiedliwości...i mówią o nienawiści człowieka
do człowieka.
Jezusa do krzyża przybito...Katyń i inne do ziemi
wbito...
Pozdrawiam serdecznie
i te strzały w leśnej ciszy, do dziś serce skowyczy na
wspomnienie, ale zapomnieć nie wolno