**Z księżycem**
Noc nadchodzi głucha,
księżyc świeci już na niebie,
drzewa nucą kołysankę do ucha,
a ja wśród gwiazd szukam Ciebie.
Przez drzewa zagląda do mnie blask
księżyca,
jasną struną światła oświetla mą twarz
z wielką miłością zanurza się w mych
źrenicach,
to jedyne co mi dasz.
Z wysoka spoglądasz na mnie z uśmiechem,
razem z księżycem tuląc mnie do snu,
pomagasz zanurzyć się we śnie nocnym
echem
i to dlatego czuję, że jesteś tu.
Straciłam Cię kiedyś - na
zawsze...niestety,
zostawiłeś po sobie tylko wspomnienia,
spoglądając w gwiazdy widze Twe zalety,
wieczorem w księżycu i dawnych marzeniach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.