Za ciszą świtu
Za ciszą świtu przestrzenie światła,
podparte mgiełką złocistość toczą.
Smugą pogodną niechaj sprzyjają,
odcienie słońca malują oczom.
Za ciszą świtu w miękkość jedwabiu
owija promień szelesty nocy,
słodycz wypływa, wzory kojarzy,
kładzie nadzieję na ołtarz świątyń.
Za ciszą świtu oddechy nieba,
podnoszą skrzydła śpiewakom cudu.
Świerkiem zielonym mierz głębię ciepła.
Do lotu serce przygotuj. Spróbuj.
Dziękuję bardzo za uwagi :)
Komentarze (19)
też spróbuje:)
pozdrawiam serdecznie:)
SPRÓBUJĘ!!!Piękno i magia dodaje skrzydeł! Usciski dla
Autorki:)
Pięknie i magicznie jest "Za ciszą świtu"-
rozmarzyłam się....
Zamyśliłam się. Piękne metafory:) Cudowny tekst.
Pozdrawiam w promieniach słońca:)