Za daleko apteka, czy zabrakło...
Poniosły nas kocie oczy. Malutkie oznaki
harmonii wyłażą spod podłogi. "Zapustek"
poległ tamtej wiosny, gdy parkiet nagle
spęczniał.
Czy on rośnie, albo woła o pogrzeb? Ma
szron
w ustach, z wdziękiem rozkleja tępy wzrok
po deskach.
Promieniowania nie rzucają cienia w
wytarty
magnetyzm. Set rozgrywamy w przestrzeni,
między
obiciem kanapy, a deseniem krawatu.
Nawet jeżeli coś zasługuje na wzmiankę,
rozważyliśmy wszystko, kiedy "Mruczuś"
wpadł pod
karawan, bo rodzice się rozwiedli.
Zatem,
pomińmy zawodzenie i procesję. Zakopmy
truchło.
Komentarze (4)
Przedwcześnie zaznaczasz się jesienią niosąc klimat
"Dziadów" i Wszystkich Świętych - zniczem mi się
kojarzą i swędem kocim parafin na parafiach patafian.
Zakopmy truchło - starego niedołężnego blisko śmierci
, tylko dlaczego kota skoro był obrzęd a apteka bez
recepty . Można spekulować do woli . Dobry wiersz .
ja bym tylko "ogolił " z kilku dopełniaczówek, np.: "
powabem współczucia""Konspiracja
milczenia" . same rzeczowniki by wystarczyły Amerino.
:) reszta jest bardzo fajna
Wiersz wydaje się zbyt trudny dla przeciętnego
bejowicza - ale już komentarze riny, pełne erudycji są
zapowiedzią tego, co będzie w wierszach. To trochę
tak, jak z treningiem kwalifikacyjnym w sporcie ,
który pokazuje klasę zawodnika. I nie zawiodłem się.
Wiersz jest pełen wieloznaczności, a przy tym spójny;
konsekwentnie dąży do finału. Przewrotnego finału -
pokazującego, jak mimo wszystko należy żyć. W drugiej
warstwie - jest ... pochwała konformizmu - ale tego
zdrowego, przeciwieństwa donkiszoterii. I - odczytuję
tu (jakże szybką, by nie powiedzieć- błyskotliwą (ale
już w trzeciej warstwie) - jeśli nie akceptację, to co
najmniej zrozumienie dla obrzędowości tak potrzebnej
ludziom. A nawiasem mówiąć - charakterystyczne było
to, że chrześcijańskie obrzędy tak przypominają np. te
z religii zydowskiej (ślub i wesele chociażby) a idąc
dalej - celebracja zebrań partyjnych w
totalitaryzmach była niemal zywym przeniesieniem
nabożeństw z ich kazaniami, to jest -
przemówieniami... W tym wierszu jest te zrozumienie
także, choć już, oczywiście, w tle. I jeszcze wiele
innych wątków. W tak krótkim tekście!