Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Za daleko apteka, czy zabrakło...

Poniosły nas kocie oczy. Malutkie oznaki
harmonii wyłażą spod podłogi. "Zapustek"
poległ tamtej wiosny, gdy parkiet nagle spęczniał.

Czy on rośnie, albo woła o pogrzeb? Ma szron
w ustach, z wdziękiem rozkleja tępy wzrok po deskach.
Promieniowania nie rzucają cienia w wytarty

magnetyzm. Set rozgrywamy w przestrzeni, między
obiciem kanapy, a deseniem krawatu.
Nawet jeżeli coś zasługuje na wzmiankę,

rozważyliśmy wszystko, kiedy "Mruczuś" wpadł pod
karawan, bo rodzice się rozwiedli. Zatem,
pomińmy zawodzenie i procesję. Zakopmy truchło.


autor

rina

Dodano: 2009-09-29 00:10:21
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Vick Thor Vick Thor

Przedwcześnie zaznaczasz się jesienią niosąc klimat
"Dziadów" i Wszystkich Świętych - zniczem mi się
kojarzą i swędem kocim parafin na parafiach patafian.

Czatinka Czatinka

Zakopmy truchło - starego niedołężnego blisko śmierci
, tylko dlaczego kota skoro był obrzęd a apteka bez
recepty . Można spekulować do woli . Dobry wiersz .

komnen komnen

ja bym tylko "ogolił " z kilku dopełniaczówek, np.: "
powabem współczucia""Konspiracja
milczenia" . same rzeczowniki by wystarczyły Amerino.
:) reszta jest bardzo fajna

Bałachowski Bałachowski

Wiersz wydaje się zbyt trudny dla przeciętnego
bejowicza - ale już komentarze riny, pełne erudycji są
zapowiedzią tego, co będzie w wierszach. To trochę
tak, jak z treningiem kwalifikacyjnym w sporcie ,
który pokazuje klasę zawodnika. I nie zawiodłem się.
Wiersz jest pełen wieloznaczności, a przy tym spójny;
konsekwentnie dąży do finału. Przewrotnego finału -
pokazującego, jak mimo wszystko należy żyć. W drugiej
warstwie - jest ... pochwała konformizmu - ale tego
zdrowego, przeciwieństwa donkiszoterii. I - odczytuję
tu (jakże szybką, by nie powiedzieć- błyskotliwą (ale
już w trzeciej warstwie) - jeśli nie akceptację, to co
najmniej zrozumienie dla obrzędowości tak potrzebnej
ludziom. A nawiasem mówiąć - charakterystyczne było
to, że chrześcijańskie obrzędy tak przypominają np. te
z religii zydowskiej (ślub i wesele chociażby) a idąc
dalej - celebracja zebrań partyjnych w
totalitaryzmach była niemal zywym przeniesieniem
nabożeństw z ich kazaniami, to jest -
przemówieniami... W tym wierszu jest te zrozumienie
także, choć już, oczywiście, w tle. I jeszcze wiele
innych wątków. W tak krótkim tekście!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »