za mało
Dzien stał się nocą
Uśmiech spłynął łzą.
Świt wszedł w pełnie księżyca
Głos mój ścichł.
Juz nic nie cofnie chwili złej.
Ogień spłoszy ostatnie, ciche marzenie.
Ogrom Twoich słów spadnie na nie.
Przykryje białym puchem niewdzięczności.
Za wszystkie lata, wzajemne szukanie,
niepotrzebną miłość...
Cóz oprócz miłości w moim sercu zostało?
Żal, że oczekiwałam tak mało...
autor
nieuleczalnie_zakochana
Dodano: 2007-01-29 20:26:58
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.