Za mgłą... Proza.
Chwilę stała bez ruchu ,delektując się
chłodnym , zimowym powietrzem.
Nowy ładunek mgieł odsłonił wspomnienia
dawno zapomniane, jak lekki
powiew chłodu w upalny, letni dzień. Dźwięk
i zapach, cichy i nieuchwytny,
jakby w pobliżu uderzyła błyskawica, a
ciało składało się z wody.
Widziała iskierki w jego oczach i
rozumiała, co one znaczą,
że on jej pragnie równie mocno i
bezgranicznie, jak ona jego.
Próbowała powiedzieć coś dowcipnego,
roześmiać się, ale tylko jęknęła,
kiedy jego wargi rozpoczęły niespieszną
wędrówkę od karku w dół.
Zaczęła drżeć. Ręce i nogi miała jak z
waty, zawisła gdzieś w próżni
między strachem, a rozpaloną euforią.
Zaniósł ją do sypialni,
położył na łóżku. Zaraz potem znalazła się
pod nim. Uniósł ją lekko
i ściągnął z niej bieliznę. Leciutko
przesuwał palcami po wzbierających
sutkach, wędrował po brzuchu i gładził nogi
pod kolanami.
Przemawiali do siebie cichym szeptem, w
miarę jak podniecenie
wzrastało objął jej biodra , a ona mocno
przywarła wargami do jego ust.
Wszedł w nią, wypełnił. Z oczami w jej
oczach, tłumiąc coraz gorętsze
pragnienie , kochał się z nią powoli.
Poruszali się tym samym rytmem.
Wszystkie jej myśli i doznania skupiły się
teraz w tej jednej części ciała,
które było z nim połączone. Nic nie miało
znaczenia, tylko ta
rozdzierająca przyjemność, którą z każdym
ruchem odczuwała coraz silniej.
Otworzyła niemal czarne od namiętności
oczy, widział falę gorąca
zalewającą jej policzki. Jej ramiona
zamknęły się wokół niego, biorąc
wszystko, co chciał dać. Rozkosz przeszyła
go jak pocisk, zapragnął
już nigdy nie opuszczać wilgotnego,
rozpłomionego schronienia,
w którym się znalazł. Kiedy wykrzyczała
jego imię, uniósł się w rozkoszy
na drugą stronę raju. Zupełnie wyczerpany
nadal leżał na niej, wtulając
swój policzek w jej twarz. Niewiele chwil
wspaniałych było w jej życiu,
więc kiedy nadeszły, całym sercem pragnęła,
by trwały.
Ale..." NIC NIE MOŻE WIECZNIE TRWAĆ "
Tessa50
Droga siabo! wierna moja towarzyszko: z serca dziękuję, wszystkiego czego pragniesz, aby Ci się spełniło:)
Komentarze (18)
Wiam kochanie... Wspaniale piszesz.Jestem smutny
Jurek
ooo... ale gorąco się zrobiło, zupełnie nie zimowo ;-)
Wszedł we wn
Wszedł w wnętrze..O rany boskie.. Jurek