Za nas wszystkich
Za nas wszystkich toast wznoszę,
Do szklanicy piwo lejcie.
Tylko błagam, tylko proszę,
Z mych toastów się nie śmiejcie.
Są banalne, jak to życie,
Które karmi nas cierpieniem.
Ale nim żyjemy skrycie,
Ciesząc każdym uniesieniem.
W wesołości czas czujemy,
Uśmiech szczery rozdzielamy.
Bo tak chcemy, tak pragniemy,
Tyle tylko z życia mamy.
Za nas wszystkich toast wznoszę,
Czemu pusta stoi szklana.
Tylko proszę, tylko błagam,
Życzeń prawda ma być znana.
Nie skrywajmy ją przed nami,
Dajmy innym to co chcemy.
Wszak żyjemy z prawdą sami,
Tak jak tylko żyć pragniemy.
Tak jak tylko ból czujemy,
Jeśli zdarzy się z nim zmierzyć.
Cierpieć zawsze coś możemy,
I w cierpienia sens uwierzyć.
Za nas wszystkich toast wznoszę,
Czas szklanicę wypić całą.
Tylko błagam, tylko proszę,
Niech to będzie naszą chwałą.
Komentarze (5)
Witam. Jak miło czytać tak ciepłe słowa... Pozdrawiam.
Bardzo mi przypadł do gustu Twój wiersz.
na zdrowie i do dna...
na zdrowie :-) całkiem zgrabny toast wyszedł :-)
To dobry pomysł, zatem na zdrowie wszystkim