Ucieczki
Odys by wyjść cało z cyklopa jaskini,
Przebrał towarzyszy w niewinne owieczki.
Tymże to podstępem precedens uczynił,
Jak można , gdy trzeba, zapragnąć
ucieczki.
Mojżesz gdy prowadził do ziemi wybranej,
Faraona zgubił otwierając morze.
Bo wybrał on sztuczki przez boga
posłane,
Jak można dać nogę, by nie było gorzej.
Casanova także przez rogaczy gnany,
Za swoje zdobycze brane od niechcenia.
Myślał jak ten motłoch zostawić
przegranym,
Życie zaś ocalić, bo daje marzenia.
A dzisiaj tak trudno z partii odejść
całym,
Pożegnać przywódcę nie raniąc mu dumy.
Bo stwierdzi że jesteś w swym rozumku
mały,
I że postradałeś wszelakie rozumy.
Zrobi za idiotę, przekręci myślenie,
Ogłosi publicznie żeś zmysły zatracił.
I w ten oto sposób przepadnie istnienie,
Zniknie człowiek nagle, opuści swych
braci.
Był Odys i Mojżesz, także Casanova,
Opowieści takich historia zna wiele.
Każdy tworzył nowe, nowe chciał budować,
Ale jak to życie, skończyło się w
dziele.
Komentarze (2)
Byłem, przeczytałem..na uwagi siły brak..Wybacz
szczerość.. M.
Witam. Bardzo dobra treść, fajnie się czyta.
Pozdrawiam.