Za pięć dwunasta
Jutro się zacznie koniec świata.
Długo nie potrwa- nanochwilę.
A mnie się chce i nie chce płakać,
w żyłach głód płynie.
Jutro nie będzie końca świata,
to tylko ptaki czarnoskrzydłe.
Uschnięte ziarna sen wymiata.
Wszystko przycichło.
Świata już nie ma. To jest koniec.
W miejscu człowieka – ledwo cienie.
Zanim ostatni wers zapłonie
- „wiedz, że nic nie wiesz”.
autor
Mily
Dodano: 2024-02-18 18:12:14
Ten wiersz przeczytano 1027 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Pokora... wyblakle slowo w obecnym swiecie.
Zawsze glebokie refleksje u Ciebie, Moniko.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pozwole sobie za Ania. Pozdrawiam Mily :)
Puenta wieczna, wiersz jak news, a jednak Wiersz.Oby
po nim cisza nie zaległa, ( ich) strata wielką.
Pozdrawiam
Dawno temu miałem bardzo realistyczny sen o tym.
Ziemia płonęła, jedni uciekali, inni się modlili, ale
i tak wszyscy zginęli.
Pozdrawiam
Zgrabna safonka z udziałem Sokratesa, więc to nie
groteska.
Wiadomo - to tylko i aż Mily, moi mili.
Pani Anna mnie wyprzedzila.
Sokratesowe slowa - wiedza i pokora.
Wiem, że nic nie wiem- słowa Sokratesa,
a mądrością Sokratesa była świadomość własnej
niewiedzy i pokora.
Świat nie musi się skończyć o dwunastej, choć
rozumiem, że to przenośnia.
Fragment z mojego wiersza:
"dorosłem do zmian
odwracam się
robię sto kroków wstecz
a tym co mnie mijają
pokazuję środkowy palec"
Serdeczności Moniś :):)
Zawsze jest czas na naukę i poszerzanie horyzontów
myślowych. Pozdrawiam serdecznie:)
Autorka opowiada o myślach związanych z końcem świata,
malując obraz ludzkiego konfliktu między obawą a
obojętnością wobec nieuniknionych zmian. Ciekawe jest
odniesienie do słynnej myśli Sokratesa. Jest to
odniesienie do koncepcji pokory intelektualnej, która
mówi, że prawdziwa mądrość polega na uznaniu
ograniczonego zrozumienia świata i gotowości do
ciągłego poszukiwania wiedzy.
(+)