za pocałunkiem...
Biegłem rozpięty, śnieg z deszczem
padał,
sercem wesołym z uśmiechem w dłoni
i nie myślałem jak na mnie patrzą
ludzie z pogardą, pełni ironii
biegłem do ciebie z bukietem kwiatków
by cię przytulić i spojrzeć w oczy
wiesz jak szalenie lubię twe usta
gdy wyschną wargi deszcz nam je zmoczy
bo w pocałunku trwać mogę długo
w rozkoszy nawet oczy zamykam
palce swe wplatasz w moją czuprynę
wyłączam rozum i w szczęściu znikam
i dla tej chwili biegam do ciebie
by nasze serca znów naładować
wiem jak ty pragniesz i czekasz na mnie
by w progu usta moje całować
Komentarze (34)
piękne i romantyczne wiersze to pisał step.ale się
zniechęcił.miałbyś się od kogo uczyć. na razie poziom
15 latka.jest nad czym pracować.
Wojtasku jakie piękne serce musi mieć mężczyzna, który
pisze tak romantyczne i czułe wiersze. To dar, który
należy pielęgnować. Wiersz czuły, namiętny, prawdziwy
oddający uczucia peela skierowane do kobiety, którą
kocha. Pozdrawiam serdecznie:-)))
Jaki romantyczny pocałunek. Pozdrawiam serdecznie
Świetny, romantyczny, pełen ciepła.
Miłego.