za pory
poeta lubi swoje lata
choć ledwie wiąże koniec z końcem
czyż nie wygląda na wariata
z jedną motyką na dwa słońca
unosząc w górę mądrą brew
podpowie durny wam poeta
że jesień to jest taka śmierć
co się na wiosnę opamięta
lecz jedną porę skrzętnie minie
wykropkowaniem wybielaniem
poeta często bywa mimem
i nieco rzadziej zimnym draniem
Komentarze (7)
Świetny obraz poety, a latem smaży kotlety? ;-).
Masz rację.Poeci to specyficzny gatunek ludzi.
za pory:
1 za pory roku(toast)
2 zapory jako przeszkody
3 za pory jako za spodnie
do wyboru:)
tytuły twoich wierszy i mnie zastanawiają, a o poecie
bardzo ciekawie napisałeś...ciekawe jakie wiersze
piszą zimni dranie...
Nie wiem z nick-ąd co zaszyfrowane jest w tytule, ale
wiersz podoba mi się.
i jeszcze wciąż napotyka wrednych, mechanicznych
strażników weny hihihi... :)
"że jesień to jest taka śmierć
co się na wiosnę opamięta" bardzo mi sie podoba pzdr J