Za późno
http://www.youtube.com/watch?v=6-lvsS_RT2c
Pamiętam, jak powiedziałeś, że mnie
kochasz,
a ja się tylko uśmiechnęłam;
ciepło i może przy tym smutno trochę,
bo nie kochałam jeszcze.
Przebacz.
Mimo klimatu bezmiłości,
starczyło, bym szepnęła słówko,
a ty już przy mnie, tak po prostu
na złości, smutki, na choróbsko
zawsze umiałeś znaleźć sposób
i uśmiech oczom przywracałeś.
A wszystko chyba tylko po to,
by moje serce odtajało,
żeby poczuło co to miłość.
I przyszedł dzień, że zrozumiałam,
cichutkie "kocham"
poszło w eter...
Cisza, w pokoju siedzę sama.
Czy przegapiłam własne szczęście?
Komentarze (42)
Ładny smutek :)
Bardzo ładne, choć smutne zakończenie. Nie
spodziewałam się właśnie takiego końca tej historii.
Sądziłam, że będzie happy end. Tym bardziej, że w
połowie czytania pomyślałam: "To będzie ładna, ciepła,
romantyczna historia".
To melancholijne zakończenie dodaje całemu utworowi
"smaczku" nostalgii. Dla mnie na plus:-)
Zgadzam się z Violą, piękny wiersz. Pozdrawiam
serdecznie
przez pryzmat doświadczenia, oglądamy się w tył i
często dochodzimy do absurdalnych wniosków...z drugiej
strony...często się zdarza,że wydaje się
nam....szczęście umyka, ale nie wiemy jak by było
gdyby....
Nie tylko ty siedzisz sama we własnym pokoju:( Szanse
często dane nam tak hojnie od losu... odchodzą, jeśli
w porę się ich nie wykorzysta. Wiem coś o tym...
Życzę ci dużo siły. Prześlicznie piszesz.
Piękny:)
Dojrzewamy do wszystkiego, czasem zbyt póżno:)
Piękny wiersz, czasem trzeba trochę dziegciu z życia
zasmakować, by zrozumieć, że albo się kogoś już
wcześniej kochało albo że przy kimś będziemy się czuli
szczęśliwie i pokochamy.
Czasami los w przyszłości łączy tych ludzi, a czasem
nie..
Wiersz naprawdę piękny, "pełny", do mnie bardzo
trafia.
Miłego!
Ann, chyba dzisiaj posiedzę sobie tutaj:)))
Słowo wypowiedzenie głośno, gdzieś znika w
przestrzeni, słowo zamienione w gest,trwałe jak
kolorowy kamyk, trzymając go w dłoni, wiesz,że za nim
ON.
Słowa na wiatr, gest i miłosne co dnia spojrzenia.
Pozdrawiam Bolesław
Pieknie, Ann:)
Pozdrawiam:)
A Ja tak to widzę:
Kto czeka nie zbłądzi
Miłość nie zna czasu
Zwłaszcza ta bez opamiętania .
Prawdziwa bezinteresowna.
Pozdrawiam
Jeżeli kochał szczerze nie przegapiłaś miłości.Miłość
nie znika, najczęściej wraca by zapytać czy
zrozumiałaś,a Ty zrozumiałaś więc wróci.Życzę Aniu by
jak najszybciej( myślę,że wiosna to ten termin).
Pozdrawiam serdecznie i ciepło.
Nie było pisane więc nie ma co żałować a wiersz dobrze
się czyta bo tu akurat nic nie zgrzyta jeno trochę
posmutniało i melancholiją powiało :)
zawsze umiałeś znaleźć sposób
i uśmiech oczom przywracałeś
oto obraz miłości
pozdrawiam
Może to jeszcze nie to było,
wkrótce nadejdzie piękna miłość.
Ann piękny wiersz.