Za późno
Za późno już na żałobę w butonierce,
na skamlenie zranionej wyobraźni.
Za późno na rwanie pasów i kaftanów-
na uleczanie rozdwojonej jaźni.
Za późno w kondukcie na pojednanie dusz,
gdy z miłością wyznania uczuć szepczą.
Gdy z mojego serca płynącą samotność,
ze wspomnieniami w snach nogi rozdepczą.
Za późno już,za późno moja kochana,
na wyznania szeptane ze szczerością.
Gdy zasmucone znicze na rudo płoną-
w gipsowych sercach z wyrytą miłością...
Komentarze (17)
smutny b.smutny
wielka tęsknota i smutek w Twoim sercu i nic tego nie
zmieni ...
pozdrawiam serdecznie:-)
Różnie bywa, babki że w sam raz?
Piękna ta tęsknota:)
:-) wzajemnie Andrzeju
Miłego:-) :-)
smutny życiowe słowa pozdrawiam
co życie oziębiło, żaden znicz nie ogrzeje, ale dobrze
że się pali,
kiedyś wielcy, teraz mali.
Pozdrawiam serdecznie
Taka kolej rzeczy...
Pozdrawiam Stumpy.
Na śmierć nigdy nie ma odwrotu.
Tęsknotą napisany wiersz:-( Serdeczności
Witaj. Ech, za pozno na wyznania, ale wspomij jaka
radosc odczuwales kiedys gdy te wyznania plynely z
serca do serca. Pieknie piszesz o swojej tesknocie,
ktora chwyta za serce. Moc serdecznosci.
Tęsknota jakże smutna...
Przytulam :*)
Witaj,
zasmuconam.
Zakładam,że pisanie pomaga.
Serdeczności łączę.
Względność czasu nie bierz do serca, bo kiedyś
przyleci z niebios, spodziewaj się złotego
kobierca.
Jest pełen smutku wiersz...
Słonecznego popołudnia:)