Za przysługę
gdy się
przebudziłem
to sąsiadkę
z łóżka wyrzuciłem
to miała być zapłata
za przysługę
okazja jest nie lada
i wolna chata
żona
do córki wybyła
a ona
zrobiła się taka miła
nim się obejrzałem
już naga w łózki była
miała to być chwila
później dwie
zapłatę odrobiła
ja zasnąłem ona też
o świcie
oczy otworzyłem
jakież moje zdziwienie
sąsiadka jeszcze jest
uciekaj
kochaniutka wraca
uf
udało się
Autor Wladi1
Komentarze (24)
Witaj, Waldi :-)
Bardzo lubię Twoje fantazje, hihi :-)
Może i łobuz z Ciebie, ale dobry i wierny :-) Ale
pomarzyć wolno każdemu :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Aaaaa, niech będzie! Sąsiadkę też pozdrawiam ;-)
Pomarzyć dobra rzecz...
hahaha....waldi1 no teraz to Cie na prawdę poniosło
:))))
Pozdrówka :D
Wielki marzyciel z Ciebie. Zaczynasz śnić na jawie.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)
Super,a co na to żona?
Pozdrawiam z uśmiechem.
Orany!
I zaniemówiłam.
Dobrego dnia.
zastanawia mnie co to są łózki a oprócz tego w końcu
musze Cię pochwalić zachowałeś się jak prawdziwy
samiec i za to plus
Uważaj Walduś, Uważaj. Zmrowisz się i co potem będzie.
Ni tu, ni tu.Ja tez miałam problem z sąsiadkami. Już
było dobrze, ale jedna menda przyszła niby mnie
żałować. I co? Miałam dobry bicz i zszastałam jej
łydki i spokój był, ale nie na długo. Zmrowił się mój
mąż.
:))))
Dobranoc Waldi. :)