Za życia martwa
Stoje tu za życia już martwa
Samotna w tłumie, udaje powietrze
Żyletka moją przyjaciółką jest
Tnę swoje problemy
- to jest zle, wiem
Jest jeszcze ktoś, kto w nocy
głosno liczy moje łzy
Przymykam okona
Zamykam drzwi
Zostaje ja, wierna przyjaciółka
cztery ściany,piata śmierc ...
Codziennie zaczynam życie na nowo lecz codziennie kończe je tak samo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.