Żaba i ryba (bajeczka)
Wyleżał się w teczce 10 lat. Przeprosiłam go i umieściłam. Jeden z pierwszych moich wierszy.
Kłóciła się ryba z żabą,
nie wiadomo o co.
Ryba głucha, słyszy słabo,
żaba zaś rechoce.
- Jesteś płazem, a ja rybą,
wcale nie rodzina.
Nie ubliżam ci tym chyba.
Przyjaźń się zaczyna.
- Jestem żabą, sprawnie pływam,
wcale nie przesadzam
i ogona się pozbyłam,
tylko mi przeszkadzał.
Lubię bywać w lesie, polu,
lub skakać w ogrodzie
i wyjadam to co wolę,
ty jesz to co w wodzie.
Nawet nie wie głucha ryba,
co jadam na łące,
nie jadała nigdy chyba,
potrawy skaczącej.
W takiej wodzie cienka dieta,
stąd cienko wyglądasz,
spojrzyj na mnie mam apetyt,
ja uczty urządzam.
Żebyś rybko miała nogi,
poszłybyśmy w pole.
-E, nie pójdę, kawał drogi
w wodzie zostać wolę.
-Dla mnie woda, to za mało,
lubię łąki, lasy,
skaczę sprawnie, jak przystało
żabom na te czasy.
- Ale wczoraj mi mówiłaś,
że cię bociek ganiał
i rakowi się żaliłaś
nikt cię nie osłaniał?
-Ciebie płotko też za ogon
wielki szczupak łapał.
Ja widziałam, jaki ogrom
mocno się zasapał.
-Choć odmienną mam urodę
i inne zwyczaje,
żaba z rybą lubią wodę
i niech tak zostaje.
Bo najlepszy ten przyjaciel,
co nie krytykuje,
zawsze w biedzie rękę poda
i przyjaźń szanuje.
Komentarze (48)
przepiękna bajeczka dla każdego dziecka i nie tylko
...
Sympatyczny przekaz:) Co myślisz o zamianie
"poszły bym na pole." na
"poszłybyśmy w pole"?
Miłego wieczoru:)
Świetna bajeczka...Z ogromną przyjemnością
przeczytałam;)
Witaj,
a ja znam powiedzenie, że od prawdziwego przyjaciela
lżej i należy krytykę przyjąć, co świadczy o
zaufaniu...
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
Przyjemnie się czyta.
Jedna skoczna druga zwinna, mogę spokojnie żyć obok w
jednym stawie.
Broniu, serdecznie pozdrawiam.
I puenta wspaniała ...pozdrawiam Bronisławo.
mądra z bardzo dobrym zakończeniem bajeczka
pozdrawiam serdecznie:)
mądra, przyjemna w odbiorze bajeczka :)
Witaj...cudowna bajeczka z mądrym morałem...pozdrawiam
z nad Bałtyku.
Witaj Broniu
Bardzo fajna bajeczka i aż szkoda,
że tyle czekała na publikację.
U mnie w wodnym oczku były cudownie
kumkające żabki, ale część
zjadły zaskrońce, a resztę
wypłoszyły.
Moc serdecznych pozdrowień.
Lubię takie wiersze. Kiedy je czytam to przenoszą mnie
w dawno minione lata dziecięce:)
Pozdrawiam Broniu:)
Marek
Śliczny wiersz. Czyta się go z uśmiechem na twarzy.
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia ;)))
Świetna bajeczka z morałem! Serdecznie Cię Broniu
pozdrawiam:)
Czy skromne dzieło.. takie są właśnie bajki, ciekawe z
dobrym pomysłem i bez dodatkowych słów, "które czasem
bardziej coś podkreślają". Mi się podoba, jest piękny
morał, ładnie napisany. Pozdrawiam serdecznie!
Ślicznie dziękuję wszystkim na miłe komentarze. Cieszę
się,że moim skromnym dziełem zainteresowało się tylu
miłych gości. Serdecznie pozdrawiam.