ZABIŁEŚ MNIE
Mgła otacza Twoje serce
Boisz się powiedzieć...Nie chce..
Nie chce żyć już tak dalej!
Nie chce krwi do mózgu wlanej!
Ale to tylko słowa nie pomogą mi
Myślisz sobie ze nie mam już sil?
To masz racje, bo tak jest
Zabij mnie i resztki swe
Jestem skończona nie mam już wiary i
nadziei
Rozsypało wszystko się, gdy marzyłam o
spokojnej jesieni
Wiatr rozwiał moje szczęście
Przygarnął smutek i żal mówiąc:
Bierzcie!
Ja wzięłam mówiąc:, co mi szkodzi.....
Teraz tego żałuje, bo nic mi nie
wychodzi
Już nie będę szczęśliwa
Już nie będę prawdziwa
Tak bym chciała uwierzyć!
Tak bym chciała ta złość
przezwyciężyć....
Ale brak mi sil
Brak wiary i dobrych wieści
Nie wiem, co ze mną się stanie....
Gdy dusza ma rozłączy się z ciałem
Taka prawda mnie czeka
Gdy na zawsze zamknie się ma powieka
Nie chciałam się ciąć nie chciałam
Robiąc to żałowałam....
Teraz jestem aniołem, choć myślałam ze będę
w piekle
Aniołem, który innych samobójstw nie chce
Chce tylko spoglądać na twarze
szczęśliwe
Tylko na te prawdziwe......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.