Zabiłeś ojca ... -policjanta
Dla wszystkich którzy uwarzają że policja to ...
-To miała być zabawa.
Najpierw popijawa
Potem złoić wrogom skórę.
I zwinąć nie złą furę.
Byliście lekko na pici ...
Lecz że lekko to wy twierdzicie!!!
Teraz
gdy w sądzie się tłumaczycie.
Byliście mocno uchlani!!!
Bardzo, bardzo pijani
Chcieliście się odegrać.
Lecz nie myśleliście
Że też możecie przegrać...
Tak dopięliście swego
Zabiliście wszystkich
nawet jego,
Nic Cię nie obchodziło
Że to twój ojciec!!!
-Jesteś głupi – mawiał
Chciałeś mu w końcu dopiec
-Miał co chciał po co się stawiał...
Na sali cisza ...
Poczym spytano Cię co z ostatnim fantem
-Czemu zabiłeś ojca??
-Bo był policjantem!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.